Najnowsze wpisy


mar 17 2005 15 marca
Komentarze: 12

Dziś w szkole miałam tak zjebany humor jak nigdy...na matmie starałam się rysować jak najbardziej drastyczne obrazki żeby mi trochę ulżyło...czyli w sumie wyszły mi jakieś upośledzone ludki,które miały być kolesiem pod szubienicą ,kolesiem i któremu dopiero co ucieło nogi...:P..matma mnie coś zle nastraja :P

No i opisałam w skrócie mój zjebany, dzisiejszy dzień: P

 

Autobus się spóznił.

Moja głupia gleba(dlaczego mnie to śmieszy,chociaż się tym martwię??!!)

Informatyka śmierdzi...

Udaje,że to wszystko mnie śmieszy,a mam już dość

Zerwanie się z fizy i znalezienie przez chorą psychicznie babkę.

Pisanie sprawdzianu z fizy na ostatnich 15min. lekcji...;/

Jestem zamulona i chce stąd wyjść...

Nie rozumiem matmy.

Piszę to na kartce na G.W.

Jeszcze 3 lekcje!!!!!!!!!!!!

 

Więc właśnie: )

 

Teraz już kompletnie zapomniałam o całym moim złym samopoczuciu...tzn prawie kompletnie,bo jednak muszę komus pokazać długą na stronę uwagę od Pasterny,gdzie jest wiadomośc o tym,że wczoraj było zebranie(fuck fuck fuck... ja naprawde zapomnialam..!!)

I o tym ,że ‘uciekłam’ z lekcji...grr.., jeszcze za moje piękne oceny, gdzie mam z każdego przedmiotu po pałce(nawet mojej ulubionej plastyki)będę mieć taki przejeb w domu...;]

 

Dziś się chyba jeszcze nie dowiedzą, Pasterny może się wkurzac ,ale ja naprawdę nie jestem jeszcze gotowa do takiego dymu w chacie jaki będę miała jak im pokaże dzienniczek...

Idę ..ekhem...idę się pouczyć;] : P taaak..właśnie; )

 

Dobranoc.

sorry,że teraz,ale net mi ię zepsuł:P

kinius : :
mar 12 2005 : )
Komentarze: 4

Czasami zastanawiam się dlaczego ludzie się tak się wszystkim martwią?Dla mnie to dziwne,bo ja nie umiem martwić się niczym,nie umiem mieć doła z jakiegoś powodu  i jestem optymistką,nie wiem czy ze mną jest coś nie tak,że prawie zawsze mam dobry humor...

Może to dobrze,ale przez to nie umiem wczuć się w nastroje innych...nie potrafię zrozumieć gdy ktoś ma zły dzień,bo ja nie miewam złych dni,mogą zdarzyć się tylko złe sytuacje...

Gdy zdaży się coś złego mogę się tym przejmować może jedną,dwie lekcje(mówię teraz o szkole)pózniej mi przechodzi,a ja znów kocham życie...

Ludzie wciąż się czymś dołują i mówią o tym jakie maja spieprzone życie...a jak mają się nim cieszyć,gdy wszystko ich dołuje nawet najwięszy pierdół,a dobre rzeczy uważają,albo za zbieg okoliczności,albo ich nie zauważaja?

 

Nie opierprzajcie mnie za to,że jestem jednostronna,może i jestem,ale patrze na świat tylko z mojej optymistycznej strony,inaczej nie umiem...,a może i nie chce..nie wiem.

 

Dobra,koniec,sorry,ale musiałam to napisać: )

kinius : :
lut 26 2005 Byłam z mamuchą na zakupach...jee;D
Komentarze: 4

Hmm...no więc tak,poszłam dziś z moja mamuchą na zakupy do KDT zła na Ulę,że nie mogła pójść ze mną i wyklinając jej osobę najgorzej jak się da...(żartuję;P)

Wszystkie buty,które mi się odobały mama uważała za zbyt oporne i nie ..yyy...”dziewczęcę”(a po cholerę  mi dziewczęcę buty??),a te które ona wybierała,były wg. mnie brzydkie i kiczowate...były jedne,fajne,ale za 250zł...AAAA..!!kto kupuje buty za tyle kasy..?????OK. pojechałyśmy do ARKADII(lubię ARKADIĘ(;D),byłam wczoraj z Anią i Agą,ale tylko,że miałam przy sobie 15zyla..Aga oddam Ci kase jak najszybciej;P ;>)w końcu po kilkudziesięciu podejściach,wchodzeniu i  wychodzeniu ze sklepów obuwniczych zdecydowałyśmy się na czerwone,zamszowe adidaski(sorry,że tak zanudzam opisywaniem  ich,ale w jakiś sposób muszę się nacieszyć^^)Później poszłam z mamą do KFC,gdzie jest zajebista sałatka,ale jej nie smakowała...dziwne: ) AAA..no właśnie,wczoraj oglądałam „Wywiad z wampirem” do pierwszej w nocy,miał być horror,ale mi było trudno się bać,gdy o tej porze z pokoju mojego głupiego brata leciała jakaś żałosna muzyczka,której po prostu nie mogłam zdzierżyć,ale w sumie dzięki niej się nie bałam..aha..BRAT PITT był kiedyś naprawdę niezły;P był bo teraz już jest stary i jakoś nie mogę nie odnosić wrażenia gdy na niego patrzę,że mógłby być moim ojcem...

OK..tym miłym akcentem zakończę notkę;D

kinius : :
lut 17 2005 Bambus;D;*
Komentarze: 6

Głupie zjebane walentynki...jestem trochę opóźniona..??cóż za nowość;P I nie chodzi mi tu w sumie o same święto,bo gdy wszyscy moi znajomi buntują się przeciw temu komercyjnemu(a jakże..)obchodkowi( :P )ja go bardzo lubię,ale może mtv i mcdonld’s zeżarły mi już mózg,i nie zauważam tego co dobre,co złe i biorę wszystko jak leci....yyy..dobra;D.??A,wracając do mojego problemu z walentynkami,polegaj mianowicie na tym(z każdym zetknieciem się z Ulą staje się mądrzejsza...od kiedy ja mowie „mianowicie”..??;D)jeszcze raz...:P no więc wracając(;D)złapałam jakiegoś chamskiego wirusa,dzięki któremu spędziłam całą noc z michą przy łóżku,do której regularnie wymiotowałam;P  Tak,komu się zrobiło niedobrze

 

I wcale nie oskarżam Uli,o to że ta notka powstala w ok. 1,5 godz...:P I tak Cię kocham Bambusie;D

 

Dobra.Idę zaraz spać,bo już późno troszke:P

;*

kinius : :
lut 09 2005 Fotki,tance,szkoła....sialalala;)
Komentarze: 10

Iha!!heh...bylysmy dziś z Olą i Wiką  w natolińskim domu kultury,miałyśmy iść na „taniec brzucha”-jaka opcja,no nie??;P  ale okazało się,że coś się Olce pomyliło,czy coś i jednak nie ma tego,i to jest dla dorosłych,jakoś tak(no tak,ja jak zwykle zorientowana we wszystkim:P)

No.Ale będziemy chodzić na tańce latyno-amerykańskie;D też się cieszę;)

W poniedziałki o 17:00;) Już mam pozwolenie...będzie fajnie;) z nimi zawsze jest fajnie;)

 

Heh...W piątek będzie w szkole poczta walentynkowa,nie żeby to mnie jakoś specjalnie jarało(ooo yeah...poczta,dobra Olka,to dawaj,ja wysylam do Ciebie,a ty do mnie;D)

 

A właśnie,jak była w szkole W.O.S.P. to zrobili mi,Karolince i Oli  zdjęcie-nie wiem,czy będzie działać,jak nie to już nie mój problem,starałam się;P(od lewej)-

http://gim4.ursynow.pl/wosp_styczen2005/zdjecia/duze/0007.jpg

 

I to wszystko;D ;*

kinius : :